Jak zwykle mam problem z zaczęciem pisania postu. Żadna nowość. Mówię do M to pierwsze zdanie, a on do mnie "Napisz, że Twój chłopak jest zajebisty". Napisałam to. Siedzimy teraz i zajadamy się kiślami. I jak zwykle ja mam smaczniejszy. Wróciliśmy z bardzo krótkiego spaceru. Miałam zamiar iść na dłużej ale niestety pogoda nam nie sprzyja. Jest zimno a ja niezbyt za chłodem przepadam. Kilka zdjęć mój mistrz mi zrobił. I uświadomiłam sobie, że moja garderoba na jesień/ zimę nie pęka w szwach.. Kurtka skórzana kupiona na wiosnę jest beznadziejna i niezbyt za nią przepadam. Kupiłam ją tylko ze względu na to, że jej poprzedniczka już była w stanie opłakanym. A i znalazłam dziś nową piosenkęBeyoncé. Muszę stwierdzić, że w ogóle nie widać w tym teledysku żeby ona była w ciąży, ale to nie zmienia faktu, że podoba mi się.
No a dzisiejszy outfit skromny i bez żadnego przepychu. Sweter ten uwielbiam!
EDIT: kurczę przez tego mojego mężczyznę zapomniałam napisać co z czego.. To tak:
sweter: Cubus
szalik: H&M
bluzka, spodnie: "no name"
buty: CCC
bransoletki: New Yorker (tak wiem ciągle je noszę, ale wybaczcie uwielbiam je, a co najważniejsze to do wszytskiego pasują!)
Aha i miałam napisać, że biorę udział w konkursie klik. Wiem, że z moim szczęściem nic nie wygram ale spróbować zawsze warto. A to buty które wybrałam:
Oh ja też nie lubie mojej kurtki skórzanej. Kiedyś się nią jarałam a teraz patrzeć na nią nie mogę. I tylko leży gdzieś, nawet nie wiem gdzie :P A sweter masz przecudowny !! :))
Haha, moja właśnie przekonywała mnie do skóry, jednak jakoś żadne mi nie pod pasowały. Albo rozmiar, albo wygląd. Nie było dużego wyboru, a buty musiałam pilnie kupić. Na zimę mam jeszcze jedne, jakby skórzane, kozaki, więc w tych zamierzam chodzić w mniej deszczowych dniach (ta, powodzenia sobie życzę :D).
No można tak to ująć. Jednak aby było tak całkowicie normalnie, to musi upłynąc trochę czasu :) Z moja skóra jest nie tak to że jest ona zbyt sucha, atopaowa, na podłożu alergicznym. Jest bardzo wrażliwa, szczególnie na twarzy, w okolicy ust, pod nosem. A także na szyi. jest to strasznie uporczywe, bo przy suchości dochodzi podrażnienie i zaczerwienienie. Czasami aż mi pęka..
Chyba po prostu zaczynam przyzwyczajac sie do tej sytuacji :) No cięzko strasznie z nią jest bo najgorsze jest jeszcze to, ze znika mi to na jakies 2-3 dni, a pózniej znow wychodzi i jeszcze do tego sie nasila, potem słabnie nasila i znika, tak w kółko. A już próbowałam wielu kosmetyków. C prawda pomagają na początku, później skóra zaczyna się tak jak by uodparniać od nich. A z kremem tym nivea tez juz miałam do czynienia nie raz. No i to zalezy od szczescia czy pomoże czy nie. Raz jest dobrze, a raz jest nawilzone ale czerwone :P
Niee załamywania to ja do siebie staram sie nie dopuszczać. Bo przecież życie jest po to aby je przeżyć jak najlepiej :D Należy przekraczać te kłody jakie los nam kładzie pod nogi i isc do przodu, a nie siedzieć w miejscu :)
Zawsze staram się odwiedzać wszystkich, którzy tu zaglądają. Dlatego proszę o nie zostawianie linków do swojego bloga/strony w komentarzu - trafię do Ciebie po profilu blogera/profilu Google.
jest świetnie : )
OdpowiedzUsuńśliczny sweterek :) zapraszam ;>
OdpowiedzUsuńślicznie wygladasz,zwłaszcza szal i sweterek mi sie podobaja :) co za buty :) boskie ;-)
OdpowiedzUsuńale cudowny swetereczek ;-)
OdpowiedzUsuńszalik jest piekny;) tez musze sobie taki sprawic;p
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńno tak znowu świetny strój ; )
Skromny i bez przepychu, ale śliczny! Prostota jest najlepsza ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne zdjęcia ! Masz taki ładny outfit, że od samego patrzenia na niego zrobiło mi się cieplutko :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńsweter i szal cudo <33
OdpowiedzUsuńA Beyonce jak zawsze wygląda mega sexy, nawet z brzuszkiem .Piosenka mega :)
Pozdrawiam !
Oh ja też nie lubie mojej kurtki skórzanej. Kiedyś się nią jarałam a teraz patrzeć na nią nie mogę. I tylko leży gdzieś, nawet nie wiem gdzie :P
OdpowiedzUsuńA sweter masz przecudowny !! :))
Rzeczywiście na tym teledysku ciąża nie rzuca się w oczy.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
do twarzy ci w nim :)
OdpowiedzUsuńHaha, moja właśnie przekonywała mnie do skóry, jednak jakoś żadne mi nie pod pasowały. Albo rozmiar, albo wygląd. Nie było dużego wyboru, a buty musiałam pilnie kupić. Na zimę mam jeszcze jedne, jakby skórzane, kozaki, więc w tych zamierzam chodzić w mniej deszczowych dniach (ta, powodzenia sobie życzę :D).
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam częściej do siebie :)
No można tak to ująć. Jednak aby było tak całkowicie normalnie, to musi upłynąc trochę czasu :) Z moja skóra jest nie tak to że jest ona zbyt sucha, atopaowa, na podłożu alergicznym. Jest bardzo wrażliwa, szczególnie na twarzy, w okolicy ust, pod nosem. A także na szyi. jest to strasznie uporczywe, bo przy suchości dochodzi podrażnienie i zaczerwienienie. Czasami aż mi pęka..
OdpowiedzUsuńA no i tak zgadłaś, ja to ta w czarno granatowej sukience ;)
OdpowiedzUsuńChyba po prostu zaczynam przyzwyczajac sie do tej sytuacji :) No cięzko strasznie z nią jest bo najgorsze jest jeszcze to, ze znika mi to na jakies 2-3 dni, a pózniej znow wychodzi i jeszcze do tego sie nasila, potem słabnie nasila i znika, tak w kółko. A już próbowałam wielu kosmetyków. C prawda pomagają na początku, później skóra zaczyna się tak jak by uodparniać od nich. A z kremem tym nivea tez juz miałam do czynienia nie raz. No i to zalezy od szczescia czy pomoże czy nie. Raz jest dobrze, a raz jest nawilzone ale czerwone :P
OdpowiedzUsuńdziękuje ;)
OdpowiedzUsuńteż miałam dziś napisać o tym teledysku- Beyonce jest totalnie przepiękna w każdym wydaniu )
OdpowiedzUsuńfajny sweter ! ;)
Śliczny ten sweterek, w sam raz na taką pogodę. Fajnie wyglądasz ;) Dziękuję za komentarz u mnie i pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńJa osobiście uwielbiam takie swetry i grube szale,gdyż ze mnie zimorodek :)
OdpowiedzUsuńmój psiak,ma bardzo fotogeniczne łapki :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ładne zdjęcia + fajny sweter i szalik :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :D u mnie też okropnie zimnoo :<
OdpowiedzUsuńNiee załamywania to ja do siebie staram sie nie dopuszczać. Bo przecież życie jest po to aby je przeżyć jak najlepiej :D Należy przekraczać te kłody jakie los nam kładzie pod nogi i isc do przodu, a nie siedzieć w miejscu :)
OdpowiedzUsuńFanką Beyonce nie jestem,ale szalik masz świetny:D
OdpowiedzUsuńladny ten sweter,taki cieplusny ;D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny sweter, idealny na jesień! ;)
OdpowiedzUsuńi tak trochę nie na temat, masz niesamowite włosy i grzywkę! zazdroszczę! :D
pozdrawiam, truffle! :*
Świetne ubranko, no w takim swetrze i szaliku to nie zmarzniesz :) Bransoletki bardzo mi się podobają, faktycznie można nosić na okrągło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale ładnie:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny szalik! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania! http://mojmalyswiatmody.blogspot.com/
swetrzycho i szal proszę mi oddać;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.zezryjmnie.blogspot.com
ah, cudne koturny ! <3 a Ty pięknie wyglądałaś ; )
OdpowiedzUsuńsliczne te branzoletki ^^
OdpowiedzUsuńświetny sweter i szal :)
OdpowiedzUsuńGenialny szalik! ;*
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz i zapraszam ponownie ;D
Czarno białe zdjęcia są świetne, bardzo podoba mi się Twoja grzywka! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęc ia i szal ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny sweterek, chciałabym taki cieplusi! :)
OdpowiedzUsuńświetny ten sweterek i szal!:)
OdpowiedzUsuńfajny sweter :)
OdpowiedzUsuńszalik jest świetny :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
sweter swietny, kiedys mialam podobny, ale nie wiem co sie z nim stało... brrr, musze przeszukać szafe ;)
OdpowiedzUsuń